Kilka dni temu z nieletnim dziecięciem w późnych godzinach nocnych oglądałam Resident Evil.
Dzięcię otrzymało niedawno glany i w niesamowity zachwyt tym obuwiem popadło. Teraz na każdym filmie lustruje stopy wszelakie na okoliczność występowania glanów.
-O! glany! glany!!! -woła dziecię. -A dlaczego ten pan ma glany?
-Bo to sąsiad- odpowiada zaspana matka niezdolna do podjęcia najmniejszego intelektualnego wysiłku.
I teraz mam - kiedykolwiek dziecię ujrzy glany, woła- SĄSIAD!!! Mamo, sąsiad! Ależ my mamy mnostwo sąsiadów. A jakich sławnych!
Tak to się ze mnie dziecię nabija.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz